wtorek, 24 kwietnia 2012

imagin 1

Jakoś tak nas z Alice wzięło na historii/relgfii w poniedziałek na imaginka xd

Ch1: Pomóc wam w czymś ? - spytał ten w lokach opadających mu na czoło.
Ty: Boli mnie strasznie noga. Chyba ją skręciłam. Wiecie gdzie jest najbliższy szpital ?
Ch2: No tak, ale to dobre 7 km stąd. Chodźcie podwieziemy was.
TP: Eeeee, no okee.
CH1: A tak w ogóle jestem Harry, a to Niall. - wskazał ręką na blondyna.
Ty: Ja jestem [T. I.] a to [I.T.N.P.].
Harry uśmiechnął się seksownie.
N: To idziemy ?
Ty: Pewnie.
Starając się podnieść głośno syknęłaś.
H: Boli Cię ? Chodź wezmę Cię na ręce.
Ty: No co ty ? Zwariowałeś ? Jakoś dam radę.
Po nieudolnych próbach, Hazza podszedł do Ciebie i tak jak mówił wziął Cię na ręce. Twoja przyjaciółka cały czas rozmawiała z Niallem. Wiedziałyście, że są oni z 1D, ale nie dawałyście tego po sobie poznać. Zawsze miałaś słabość do Harrego, a [I.T.N.P.] wzdychała do Nialla. Po dwóch godzinach w zatłoczonym szpitalu, chłopcy zaprosili was do siebie. Ty z zabandażowaną nogą wyglądałaś wręcz zabawnie. Weszliście do ich domu. Ze szczęścia chciało wam się krzyczeć, ale nie. To by stanowczo wszystko popsuło. Harry z Niallem was przedstawili, a wy nieśmniało powiedziałyście:
- Cześć.
Po kilku godzinach zapoznawania się i opowiadania historii spotkania chłopaków dobrze się z nimi dogadywaliście i było wesoło. Chłopacy sypali dowcipami jak z rękawa, a wy chichotałyście w niebo głosy. Nagle Louis zaproponował:
- Może zagramy w butelkę ?
Wszyscy: Ok
Wy: No dobraa..
Usiedliście wszyscy w kółku i wzieliście butelkę po jednym z soków marchewkowych Louisa.
T: To ja zaczynam ! - zerwał się podniecony.
Twoja przyjaciółka popatrzyła na Ciebie i uśmiechnęła się.
Louis wziął butelkę do ręki i zakręcił.Wypadło na Ciebie. Poczym powiedział:
- Rozpal pakistańskiego przyjaciela Zayna.
Wywaliłaś oczy, zawstydziłaś się, a Zayn się zarumienił.
- To tylko gra. - Przyjaciółka Cię pocieszyła.
Zayn nieśmiało przysunął się do Ciebie, bo ty przez swoją skręconą nogę nie mogłaś się nigdzie ruszyć. Nigdy wcześniej nic podobnego nie robiłaś.
- Raz się żyje pomyślałaśi położyłaś rękę na kroczu Zayna. Wszyscy przyglądali się z zaciekawieniem. Kiedy poczułaś coś twardego ręka ci zadrżała. Sunęłaś delikatnie po jego spodniach, a Malik z podniecenia przygryzł wargę. Nagle poczułaś jak jego penis porusza się ku górze oderwałaś szybko rękę. Na twojej twrzy zagościły rumieńce. Po tym małym incydencie Zayn wstał i szybkim krokiem podbiegł do łazienki. Wszyscy wiedzieliśmy o co chodzi.
TP: Eiii, nooo ! Nie wiedziałam, że taka dobra jesteś w te klocki. Harry znowu uśmiechnął się seksownie i poczochrał swoją bujną czuprynę. Zauważyłaś jego zainteresowanie swoją osobą, dlatego odwróciłaś głowę i nagle zobaczyłaś wracającego Zayna.
N: Dobrze, że jesteś. Twoja kolej. Zayn wrócił na miejsce i usiadł po turecku. [I.T.N.P.] wymieniała się cały czas spojrzeniami z Niallem, który czochrał swoje farbowne włosy  z tyłu.
Tym razem wypadło na Nialla.
Z: Niall. Niall!. NIALL !!! - krzyczał podenerwowany Zayn na blondyna, który siedział zapatrzony z twoją przyjaciółkę.
N: CO ty się tak bulwersujesz ?
Z: Skoro jesteś tak oczarowany naszą nową koleżanką too.... Zrób jej dobrze. - powiedział Zayn z szyderczym uśmieszkiem. Twoja przyjaciółka zakrztusiła się śliną, a ty wybuchłaś nieopanowanym śmiechem. Niall się nawet nie odezwał, tylko od razu wstał i pociągnął [I,T,N,P,] za rękę. Nasłuchiwaliście wszystkiego. Po chwili wydobyły się pierwsze odgłosy. [I.T.N.P.] próbowała kontrolować swoje podniecenie. Po chwili zza ściany wyszedł Niall uśmiechając się, a za nim czerwona [I.T.N.P.] Uśmiechnęłaś się i odprowadziłaś ich wzrokiem na miejsca.
N: No to w końcu ja.
Blondyn zakręcił butelką, która niemiłosiernie długo się kręciła. Wypadło na Harrego.
N: Widzę, że pożerasz wzrokiem [T.I.]. Więc wymacaj ją całą.
H: Całą ? - poruszył śmiesznie brwiami.
- Ok.
Loczek przesunął się do Ciebie i zaczął błądzić swoimi rękami po Twoim ciele. Zarumieniłaś się i zalała CIę fala podniecenia. Gdy doszedł do Twoich piersi, czułaś, że twardnieją CI sutki, chciałaś pojękiwać, ale próbowałaś nie wydobywać z siebie żadnych dźwięków, bo czułabyś się niezręcznie. Ale kiedy doszedł do Twojego krocza nie mogłaś się powstrzymać i pisknęłaś. Harry się uśmiechnął i przez chwilę wasze spojrzenia się spotkały. Teraz ty przygryzłaś wargę i poczułaś jak zrobiło CI się wilgotno.
N: Hola, hola spokojnie kowboju!
Harry tylko się uśmiechnął. Chyba był zadowolony ze swojej pracy. Nie wiem czy wie, ale jest cholernie dobry. Nigdy wcześniej nie czułaś takiej ekstazy. Nadal czułaś ciarki, Dlaczego to nie mogło trwać dłużej ? Dlaczego to tak szybko się skońćzyło ? Ja go pragnę.
Po chwilii Zayn wyciągnał z szafki 2 wódki i postawił na podłodze.
Po jakiejś godzinie atmosfera była mega luźna, Jak zawsze po alkoholu człowiek nabiera odwagi. Harry zerkał na Ciebie od czasu do czasu. Gdy ponownie wasze spojrzenia się spotkały oblizałaś delikatnie zarazem seksownie swoje usta i poruszyłaś brwiami. Chłopak odrazu domyślił się o co mi chodzi, bo pokazał głową na pokój gościnny. Pokiwałaś tylko głową poczym Harry wstał, wziął Cię na ręce i zaniósł  do pokoju całując w szyję.

Pewnego dnia wyjechałaś ze swoją najlepszą przyjaciółką [I.T.N.P.] do Londynu. Pewnego dniachodziłyście pięknymi uliczkami tego miasta, gdy nagle się potknbełaś. Strasznie bolała Cię noga, a twoja przyjaciółka zaczęła panikować. Obie byłyście drobnej postury, więc  przyjaciółka, by Cię nie uniosła.Usiadła obok Ciebie i obie czekałyście jak na zbawienie. Po godzinie żmudnego siedzenia i Twojego narzekania postanowiłyście jakoś dojść. Nagle podeszło do was dwóch kolesi. 

2 komentarze:

  1. cudny ♥

    -Alice ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej takich Kuźwaaaaa ..!!
    Mam kisiel w gaciach :P
    Pisz takich więcej .. to znaczy 18 +

    OdpowiedzUsuń