czwartek, 19 kwietnia 2012

rozdział II

Weekend minął tak szybko jakby go w cale nie było. Sobotę spędziłam z Alice chodząc po centrum handlowym zaglądając do wszystkich możliwych sklepów, a w niedzielę spacerowałam z Harrym po parku, a później siedzieliśmy w domu rozmyślając nad wszystkim.
W końcu nastał ten tak długo oczekiwany najważniejszy dzień. Dzień castingu ! Rano zerwałam się z łóżka w najszybszym tempie. Ubranie, uczesanie, pomalowanie i umycie się zajęło mi dosłownie jakieś 30 minut. W życiu jeszcze nigdy tak szybko nic nie robiłam. Po czym zadzwoniłam do Harrego. Odebrał od razu. Mówił, że nie spał pół nocy, bo tak bardzo przejął się tą całą dzisiejszą sprawą. O 12 godzinie jedziemy do studia X - factor. Zegarek dopiero wskazywał 9.00, ale ja byłam za bardzo podniecona, żeby móc coś robić, więc wzięłam laptopa na kolana i odwiedziłam twittera. Dodałam tweeta: "To już dzisiaj! Wiem, że Ci się uda. Jesteś najlepszy xx ". Byłam pewna na 100%, że się dostanie, ale i tak się strasznie denerwowałam. W końcu rozległ się dzwonek do drzwi. To był Harry. 
- Wreszcie ! - pomyślałam. - Myślałam, że jajko zniosę już. 
Zbiegłam na dół, po drodze potykając się o rozstawione tenisówki  w przedpokoju. 
- Fuck ! - krzyknęłam podbiegając do drzwi. Nic nie mówiąc Harry od razu czule pocałował mnie w usta. 

Nim się obejrzeliśmy byliśmy już na miejscu. Staliśmy przed dużym niebieskim granatowym budynkiem  z dużą ilością okien. 
- Chyba jesteśmy .. - powiedział niepewnie Harry obejmując mnie od tyłu w pasie. Odwróciłam się do niego i pocałowałam go w policzek. 
- Na co czekamy ? Idziemy ! - rzuciłam i wzięłam go za rękę idąc w kierunku szklanych drzwi. Weszliśmy do środka. Podążaliśmy cały czas prosto zgodnie ze wskazówkami wywieszonymi na ścianie. 
- Denerwujesz się ?
- Trochę.... - mówił.
- Trochę bardzo .. - uśmiechnęłam się do niego i pogładziłam delikatnie po dłoni. 
W końcu doszliśmy do końca długiego korytarza, weszliśmy przez kolejne szklane drzwi ujrzeliśmy olbrzymią ilość ludzi oblegających drzwi. Wszyscy byli zdenerwowani i czekali na swoją kolej.
-To niesamowite, ze tyle ludzi przychodzi pokazać swoje umiejętności wokalne. Tyle ludzi ma talent. Nie jestem pewny czy dobrze robię.. - po woli zaczął już panikować. Nie mogłam dopuścić do tego, żeby nagle się wycofał więc przejęłam inicjatywę i pociągnęłam go za nadgarstek na olbrzymią czerwoną sofę. Usiedliśmy rozglądając się w około. Harry przysunął się bliżej mnie, a ja położyłam mu głowę na ramieniu. Siedzieliśmy tak przez chwilę i przyglądaliśmy się ludziom chodzącym w tą i z powrotem. Naszą uwagę przykuł chłopak o ciemnych włosach stojący już od dłuższego czasu przy lustrze poprawiając sobie włosy. Popatrzeliśmy z Harrym na siebie i zaśmialiśmy się.
- Idę do łazienki, zaraz wrócę - wstałam, a chłopak tylko pokiwał głową i uśmiechnął się. Poszłam w kierunku holu i w końcu dotarłam do białych drzwi. Stanęłam przed lustrem, ręce oparłam o umywalkę i wzięłam głęboki oddech. Załatwiłam swoją potrzebę i wyszłam. Usłyszałam tylko głośne "ałaa ". Zamknęłam szybko za sobą drzwi i zorientowałam się, że uderzyłam nimi kogoś. To był ten chłopak od lustra.
- Jeju, przepraszam.. Nie chciałam .. - kucnęłam przy nim przepraszając. Chłopak masował sobie głowę i spojrzał na mnie. Nasze spojrzenia się spotkały. Miał takie piękne brązowe oczy z długimi czarnymi rzęsami.
- Mogłabyś bardziej uważać. - wstał, zmierzył mnie i poszedł. Zrobiłam 'poker face' i postanowiłam wrócić do mojego chłopaka, którego samego zostawiłam na sofie.
Kiedy doszłam zobaczyłam, że Harry wcale się nie nudzi i znalazł sobie towarzystwo. Podeszłam do niego po czym wstał i powiedział :
- Mattie, to jest Cher, tak jak ja przyszła na casting. - przedstawił mi ciemnowłosą dziewczynę w białych poszarpanych spodniach. - Cher, to jest właśnie Mattie, moja dziewczyna. - podałam jej rękę i uśmiechnęłam się, żeby nie było, że jestem jakąś idiotką. Usiadłam obok Harrego zupełnie nie zwracając uwagi na Cher. Pff co to w ogóle za imię? Jak ona wygląda ? Skąd ona jest, chyba z obory! Wcale nie byłam zazdrosna. Ale właśnie, po co ja się denerwuję. Obróciłam głowę w prawą stronę i znowu zauważyłam tego ciemnego chłopaka. Gdy tylko Cher go dostrzegła od razu pobiegła w jego stronę.

Czas dłużył się w nieskończoność. Była już 16.00.  Na chwilę urwał mi się film. Otworzyłam oczy i podniosłam głowę z kolan Harrego. Nawet nie wiem jak to się stało.
- Cześć kochanie ! - usłyszałam głos Harrego.
- Jeju ! Dlaczego mnie nie obudziłeś ? - przerwał mi głos prowadzącego, który wywołał imię nazwisko Harrego.
- Moja kolej ! - krzyknął i szybko się podniósł. Poszłam za nim. Stanęłam za nim obejmując go w pasie i mocno przytulając. W końcu musieliśmy się rozdzielić. Pocałowaliśmy się namiętnie i Harry ruszył na scenę z mikrofonem w ręku. Wszystko działo się tak szybko i po chwili było już po występie. Rozległy się oklaski, a nawet owacje na stojąco. W końcu werdykt |trzy razy tak, dziękujemy" Harry skakał jak oszalały, a ja razem z nim. Za chwilę już był przy mnie i podniósł mnie do góry obracając.
- Mówiłam Ci ! - krzyczałam.
- A czy ja Ci mówiłem, że Cię bardzo kocham i bez Ciebie by mi się nie udało ?
- Tylko jakieś 56789 razy. - uśmiechnęłam się, położyłam mu ręce na policzkach i mocno pocałowałam . Po Harrym swój debiut miała Cher. Poczekaliśmy chwilę. Ona też się dostała. Po chwili ponownie rozległ się głos prowadzącego:
- A teraz prosimy Nialla Horana.
Staliśmy jeszcze przez chwilę i uśmiechaliśmy się do siebie.
- Niall Horan ! - znów powtarzał prowadzący. - Czy jest na sali Niall Horan?
Nagle zobaczyliśmy blondyna biegnącego z kanapkami w ręce.
- To ja ! Już jestem - biegł o mało co się nie wywalił, a my wybuchlismy śmiechem na całe studio.



kolejny będzie ok. 29 kwietnia. Chcecie mogę was infornować o nowych rozdz. Podawajcie tt, gg 

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział :)
    Jakbyś mogła to mnie informuj na twitterze @Lovato1DGrande

    Zapraszam do mnie ---> http://let-us-live-forever-young.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się haha :D a najbardziej to na końcu o Niallu.xd

    informuj mnie na twitterze o rozdziałach nowych.mój twitter to @damnxrose.

    OdpowiedzUsuń
  3. hahah. końcówka genialna tak samo jak całość <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super bardzo mi się podoba :)
    Dopiero zaczynamy: http://call--mee-maybe.blogspot.com/
    myślę że wpadniecie ;*

    OdpowiedzUsuń