wtorek, 1 maja 2012

imagin 10

Jesteśmy z Harrym w Paryżu. Z okazji takiej, że własnie tutaj chłopcy mają teraz promowac płytę. Paul wynajął jakiegoś starego i nudnego przewodnika. Czasu wolnego niestety nie dostaliśmy. Musieliśmy użerać się z nim do późnego wieczora. Chodziliśmy od zabytku do zabytku. Genialny przewodnik nawet nie uchwycił w planie zwiedzania Wieży Eiffla. Musieliśmy zadbać o to sami. Ale jak ?

Zwiedzaliśmy już około trzech pełnych godzin. Było strasznie gorąco. Nawet zwiewne ubranie nic nie pomagało. OAZA.
- Harry, gorąco mi.
- Kochanie wiesz, że nie możemy iść.
Tak zazwyczaj kończyły się nasze konwersację. Nawet na rozmowy nie mieliśmy siły. Słońce grzało coraz mocniej. Tylko Louis i Alice z zaciekawieniem słuchali co miał do powiedzenia nasz miły pan.
- A tutaj widzimy stare [...] mury ... - gadał i gadał.
Kiedy przewodnik z resztą udał się do kolejnego zabytku Harry pociągnął mnie za rękę i pobiegliśmy przed siebie.
- Harry ! Wariacie, co my robimy ?
- Uciekamy od nich - śmiał się i dalej mnie ciągnął.
Śmialiśmy się jak małe dzieci. Po chwili maratońskiego biegu zatrzymaliśmy się na jakiejś wąskiej ulicy.
- Zaraz się będzie ściemniać. Znasz Paryż ?
- Nie. Ale trochę francuskiego tak - przytulił mnie idąc wzdłuż ulicy.
Chodziliśmy chwilę przytulając się.
- Harry, gdzie idziemy ?
- A jak myślisz ? Na to co najbardziej na świecie chciałaś zobaczyć.
Pocałowałam go. Doszliśmy. Harry próbował dogadać się z jakimś facetem z brodą przy Wierzy. Weszliśmy do połowy.
- A teraz popatrz tutaj - pokazał palcem na cudowny krajobraz.
- Jak tu pięknie ! - zachwycał mnie ten widok. Tu było pięknie. Zawsze chciałam tu przyjechać. Tak bardzo się cieszę, że Harry mnie tu zabrał. Przytulił mnie od tyłu i oboje patrzyliśmy przed siebie na cudowny Paryż późnym wieczorem.
-Romantycznie tu - powiedział kołysząc mną lekko w obie strony.
- Taaaak
Delikatnie dotknął swoimi wargami moje. Namiętne całowanie przeobraziło się w dzikie i nieopanowane. Jakbyśmy mogli to rzucilibyśmy się tutaj na siebie. Ale nie. Trochę honoru jeszcze mamy.
- Wiesz co bym teraz chciał najbardziej ? - poruszył seksownie brwiami.
- Być z Tobą. W jakimś pomieszczeniu na małe co nieco - przygryzł mi ucho jak to zazwyczaj robił.
- Chcieć to móc - teraz ja pociągnęłam go za rękę i trafiliśmy do naszego pokoju w hotelu. Nie ważne, że dostaniemy przypał. Ważne, że razem.

3 komentarze:

  1. ONE DIRECTION
    http://www.rmf.fm/au/?a=poplista#
    więc wystarczy wejść, nacisnąć na strzałeczkę TAK podać nr, spisać kod i gotowe :)

    http://www.radiozet.pl/Programy/Lista-Przebojow-Radia-ZET
    a tu pozycja 1 :) ale musimy głosować, aby się utrzymali na tym miejscu :)

    a więc do dzieła ;D GŁOSUJEMY na ONE DIRECTION <3
    pozdrawiam :

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne imaginy :) przeczytałam wszystkie i czekam na więcej :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny, naprawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń