niedziela, 20 maja 2012

imagin 29

SPrzątasz w domu. Teraz zajęłaś się swoją sypialnią. Zaścieliłaś łóżko, wyczepałaś dywany, starłaś kurze. Z szafy naprzeciwko drzwi się już wysypywało. Postanowiłaś, że teraz czas na nią. Otworzyłaś drzwi i usiadłaś po turecku przed nią. Składałas torebki jedna na drugą. Pojedyncze rzeczy walały się obok. Natknełaś się na białe pudełko od butów obklejone papierem kolorowym. Kompletnie o nim zapomniałaś. Otworzyłaś je. Nagle wszystkie wspomnienia wróćiły. Były w nim twoje zdjęcia razem z twoim byłym chłopakiem. Westchnełaś głęboko.  Nic nigdy nie trwa wiecznie. Każdy z was popełnił jakiś błąd, który przyczynił się do tego co się stało. Rozstaliście się bez zbędnych słów niepróbując nic tłumaczyć. Długo o tym myślałaś. Tyle łez poleciało, ale to i tak nic nie zmieniło. Miałaś tyle razy ochotę do niego napisać. Ale co by to zmieniło ? Jeżeli on by chciał już dawno by się odezwał. Przecież nie rzuci wszystkiego i nie przybiegnie w podskokach. Przecież ma dziewczynę i widać, ze się kochają. Tylko ty jesteś na tyle głupia, by nie próbować układać sobie życia z kimś innym tylko czekasz jak na zbawienie, aż on nagle wyciągnie pierwszy rękę i powie "Hej, Kocham Cię" Tak nie będzie i powinnaś sobie już to dawno uświadomić, ale nie możesz. Zbyt wiele się zdarzyło. Choć minął już rok ty wciąż gdy go widzisz dostajesz gęsiej skórki i zapiera Ci dech w piersi. Nie możesz być egoistką. Teraz kolej innej dziewczyny, która do mu to czego pragnie. Czasami myslisz, że na to by zapomnieć o Nim nie ma lekarstwa. Litry alkoholu już nie pomagają. Samotność również. Może powinnaś z nim porozmawiać ? Od roku nawet nie zamieniliście ze sobą słowa oprócz durnego "cześć" bez żadnych emocji na odwal się mijając się na ulicy lub w szkole. Czas przemyśleć wszystko. Może po prostu się wyprowadzić i spróbować się ogarnąć na poważnie. Nie wszystko kończy się happyendem.

AJ aj no wróciłam w końcu do Was <3 Już się stęskniłam na poważnie, a przecież dużo czasu nie minęło. Dzięki za ilość wyświetleń i za to, że ze mną jesteście. Postaram się dzisiaj napisać przynajmniej prolog do nowego opowiadania, ale nie obiecuję, bo mam tyle nauki, że prędzej umrę, ale mam nadzieję, że mi się uda.  I również mam nadzieję, że będziecie je czytać, zależy mi na waszych opiniach jak i na Was. No to do później.
- Mattis xxx

4 komentarze:

  1. awww *.* tak się cieszę , że wróciłaś ! już nie mogę doczekać się kolejnych imaginów *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki świetny :) fajnie, że znów jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytając go i słuchając smutnej piosenki równocześnie dostałam normalnie gęsiej skórki :) tak bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń